piątek, 19 października 2012

Harry.


"Widziałem ją. Dziś znów ją widziałem.

Poszedłem na stołówkę, wziąłem mleko czekoladowe, batona i jakiegoś hamburgera.
Siadłem dziś sam, nie chciałem być z chłopakami, właśnie dziś, by się nabijali, obgadywali, albo po prostu przekomarzali i wygłupiali, a to było mi dziś najmniej potrzebne.

Siedziałem i wlepiałem się w to mleko, kiedy poczułem nagły podmuch powietrza na swojej skórze- ktoś otworzył drzwi wejściowe.
Rozejrzałem się wokół- wszyscy mieli bluzy, swetry, polary, grube bluzy, dziewczyny nosiły getry, lub rękawiczki, niektórzy chłopcy mieli na sobie kamizelki. No tak, koniec listopada, na dworze -19°C..........

Mój wzrok zatrzymał się przy kasie, stało tam pięć dziewczyn. I ona... Jej kasztanowe, długie włosy sięgające do końca pleców doskonale kontrastowały z białym, długim i chyba grubym wełnianym swetrem, który miała na sobie. Mój wzrok zjechał w dół, czarne leginsy, a na nich getry. Jej piękne,  uroczo zniszczone, czarne trampki. "Dobra, stop, już jestem chory, te trampki to przesada...." otrząsnąłem się. I wtedy się obróciła, jej włosy zawiały, lekki makijaż lśnił w promieniach zimowego słońca, a biały uśmiech zlewał się z białym śniegiem, który już leżał na dworze.

Przeszła dalej, usiadła przy swoim stałym miejscu, stolik przy oknie, tam, już nawet miały ustalone, która gdzie siedzi.
No tak, jej cztery BFF, zawsze z nią, nigdy nie siedzi, ani nawet nigdzie nie chodzi sama. Raz, jeden jedyny raz była sama przy swojej szafce, już miałem podejść, kiedy...... Stchórzyłem i skręciłem do kibla. Do dziś żałuję tej sceny, do dziś nie wiem, co mną kierowało w tamtym momencie, nie wybaczę sobie tego nigdy, zmarnowałem JEDYNĄ szansę, jaką miałem w życiu.

Bo przecież sam nie podejdę...... Co z tego, że jestem sławny? Że mam setki tysięcy dolców miesięcznie, że mam wszystko, skoro nawet nie mogę się zebrać, żeby do niej zagadać?
Zresztą, co z tego, że to wszystko mam, kiedy jestem w towarzystwie chłopaków, wszystko jest całkiem inne, całkiem.... Lepsze? Tak, to chyba dobre słowo. Jestem przy nich śmielszy, wręcz najśmielszy z całej piątki, na koncertach dzieje się ze mną coś, czego nigdy nie potrafię zdefiniować. Jakbym nie był sobą, a może raczej, jakbym teraz nie był sobą......
Nie wiem, totalnie, kompletnie, nic nie wiem, ona jest taka, że....
Nie potrafię myśleć o niczym innym, po prostu się nie da.........

Dzwonek. Dzwonek na lekcję popsuł wszystko, musiałem iść na biologię....




Kocham cię, kocham cię [T.I] "



Harry zamknął zeszyt i przyłożył swoje bujne loki do poduszki.






________________________________________________________

Cześć. XD

A teraz do rzeczy, o tym, co dzisiaj naklikałam.
Na twitterze <@SwagMasta_HNZLL> pisałam o tym, że dziś ukarze się nowy imagin.
Ale tak siadłam, i piszę, i przyszło mi to właśnie do głowy.
To jest takie coś, co będę umieszczała co jakiś czas, o Hazzie. Nie, nie nie nie, nie będzie to opowiadanie, tak przed chwilą myślałam, żeby założyć na to bloga, ale później dotarło do mnie, że nie ma sensu, bo to będzie dość krótkie, dosłownie kilka, do dziesięciu takich. Bo jeśli bym to opisała w jednym, to faktycznie, byłby to imagin, ale tak długi, że nawet nikomu nie chciałoby się go czytać, więc postanowiłam umieścić parę razy w krótkich..... hm, nie wiem, jak to nazwać.... O, notkach. XD
Mam nadzieję, że  takie coś nie będzie wam przeszkadzać, na opinię liczę w komentarzach. :)

Dziękuję, że codziennie tu wchodziliście i w ogóle ze mną jesteście, i, że chcecie to czytać. <3



Liczę na komentarze. :D



|
|
|
|
|
|
|
V





Ps. Poważnie zastanawiam się nad zawieszeniem wersonowo......



8 komentarzy:

  1. Świetn blog :D zapraszam do mnie:
    http://together-forever69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pytałaś, kiedy na moim blogu została umieszczona pierwsza notka... To był 5 kwietnia i dodałam 5 imaginów. ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. ŚWIETNY <3
    Dawaj szybko następny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. KURWA NIE ZROZUMIAŁAM TEGO IMAGINA. JEST ŚWIETNY, ALE KURWA JESTEM ZA TĘPA NA TO.... NO CÓŻ, POCZYTAM JESZCZE Z PIĘĆ RAZY. I KURWA. MIAŁ BYĆ NIALL.
    ALE Z CIEBIE KUTAS. JAK TO ZAWIESISZ TO SIE DO MNIE NIE ODZYWAJ.
    PS. NIE MAM KASY NA KONCIE ABY CI ODPISAĆ :< ALE JESTEM DOSTĘPNA NA TT I PISZ MI SMSKI KIEDY MAM EWENTUALNIE WEJŚĆ JAKBYM NIE BYŁA XD
    + ZAREKLAMUJĘ SIĘ, BO NIE MAM W OGL KOMENTARZY -.-
    http://a-cup-of-irish-coffee.blogspot.com/


    PS2. WYŁĄCZ KURWA TĄ WERYFIKACJĘ OBRAZKOWĄ BO MUSZĘ ZA KAŻDYM KOMENTARZEM WPISYWAĆ DWA SŁOWA PO 4564165 RAZY.
    PS3. KOCHAM CIĘ <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zawieszaj bloga mój ciołku. Lubie czytać twoje imaginy! <3333
    ~Martyna/Tyna ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć! całkiem spoko ten twój nowy imagin <3 cos nowego i Interesującego, ale miał być Louis :| heh xd

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham twoje imaginy i cb i cieszę się bardzo że tu wróciłaś <33333333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  8. jsdkngjksdnfjgvndks *_* kocham :3 x
    pisałam do cb na tt :D mogę dedyk z Hazzą? taki dirty (+18)imagine ^^ z odrobimą romantyzmu <3 ah :D
    @iStylesowa - Zuza :D x dzięki xxx

    OdpowiedzUsuń